czwartek, 21 kwietnia 2011

Metoda na "maczany" spławik

Jest to metoda polecana na wysoką, burzliwą wodę. Metoda ta została wymyślona około 30, 40 lat temu przez wędkarzy znad wielkich niemieckich rzek: Renu, Menu czy Neckar. Są to głębokie rzeki gdzie na wielu odcinkach charakteryzuje je silny nurt i występują liczne zawirowania. Dno usiane jest kamieniami lub grubym żwirem.
Łowienie metodą klasycznej przepływani nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem , silny prąd powierzchniowy oraz zawirowania napierają na spławik, często jest on wciągany pod wodę, trudne o stabilne prowadzenie zestawu. W wielu miejscach nurt jest silny, że nie wystarczy nawet zastosowanie spławika o wyporności 50g, by móc skutecznie wędkować. A gdyby nawet ta sztuka by się udała, to zestaw poruszający się z prędkością nurtu nie pozwolił by na odpowiednią prezentację przynęty. Jak wiadomo, niektóre ryby, zwłaszcza leszcze lubią pobierać wolno toczącą się, a nawet leżącą przynętę.  I choć wydaje się, że w takich miejscach trudno skutecznie wędkować, naleziono jednak skuteczny sposób.
W skrócie metoda na 'maczany' spławik polega na tym, że stosuje się zestaw uzbrojony w taką ilość ołowiu, by prąd wody nie był w stanie przesunąć go po dnie. W tej metodzie najczęściej wykorzystuje się gruntowe ciężarki w kształcie łezki, walca lub rombu, z wtopionym krętlikiem. Przypominam, iż ciężarki bocznie spłaszczone lepiej trzymają się dna. Przypon dowiązany jest na bocznym troku, w sumie powinien mieć on (tzn. boczny trok plus przypon) długość od 60 do 100 cm. Łowi się zawsze pod szczytówką (pamiętać zatem należy, że długość wędziska określa także odległość wędkowania), żyłka pomiędzy obciążeniem a szczytówką jest w tej metodzie stale napięta. Spławik jest wskaźnikiem brań, ale cała heca polega na tym, że spławik wisi nad wodą! To genialne w swojej prostocie rozwiązanie pozwala uniknąć napierania prądu rzeki na korpus spławika. Wyporność i kształt spławika w zasadzie nie mają żadnego znaczenia, liczy się tylko to, czy dobrze będzie wskazywał branie.
Odpowiednie spławiki do tej metody to takie, w których żyłkę można przeprowadzić prze rurkę w korpusie. Chodzi o to, by żyłka biegła jak najbliżej osi spławika, co ma kluczowe znaczenie w sytuacji, gdy spławik 'tańczy' na wietrze (te z żyłką bliżej osi nie wibrują tak mocno). Antenka spławika powinna być skierowana w duł, wtedy brania są najbardziej widoczne. Odległość spławika od lustra wody od 10 do 20 cm.
Uwagi praktyczne:
1. Montowanie zestawu wędkowego rozpoczynamy od wykonania dużej, ok. 30 c, pętli (znajduje się ona na rysunku), którą następnie przecinamy w połowie wysokości. Do krótszego odcinka żyłki (długości ok. 15 cm) przywiązujemy obciążenie, na końcu dłuższego wiążemy uszko przyponowe: teraz wystarczy założyć odpowiedni przypon i zestaw gotowy.
2. Odpowiedni będzie niemal każdy kołowrotek z zapasem mocnej żyłki w przedziale od 0,14 do 0,16 mm, warto jednak podkreślić zalety kołowrotka o szpuli ruchomej; pozwala on na niezwykle precyzyjne lokowanie zestawu w  łowisku i pełną nad nim kontrolę. Włączona grzechotka daje opór wystarczający do zacięcia ryby.
3. W metodzie na 'maczany' spławik najlepiej sprawdzą się mocne bolonki długości 7-8 m. (przed zakupem koniecznie musicie sprawdzić ciężar wyrzutu, który powinien być nie mniejszy niż 20-50 gram, czasami te wzmocnione modele są oznaczone jako 'strong' lub 'power'). W wielu przypadkach stosowane obciążenie może nawet przekraczać podawany na wędzisku parametr, jeśli jednak będziemy opuszczali je w kontrolowany sposób na dno łowiska, nie powinno to zagrażać konstrukcji.
4. Warunkiem niezbędnym, by uzyskać pełną kontrolę nad zestawem, są stabilne podpórki. Podobną rolę pełni tzw. balkonik, czyli specjalny wspornik montowany na nogach wędkarskiej platformy do lokowania tyczki w czasie łowienia metodą 'na stopa'.
5. Metoda na 'maczany' spławik to skrzyżowanie gruntówki z przepływanką - łowimy co prawda  gruntu i przynęta tkwi w jednym miejscu, lecz wystarczy unieść zestaw na wędzisku i lekko przesunąć go w górę lub w dół rzeki, by móc spenetrować nowy odcinek łowiska.
6. Bardzo ważne jest zanęcenie łowiska zanętą gruntową. Mocno sklejone i obciążone kule złożone z części zanęty spożywczej oraz gliny z niewielkim dodatkiem żywych przynęt powinny trafić dokładnie w miejsce, gdzie stawiamy zestaw. Niewielka nawet pomyłka może się skończyć fatalnie - ryby będą skoncentrowane w innym miejscu niż nasza przynęta.
Na podstawie artykułu z WW.

2 komentarze:

  1. Bardzo fajnie rozrysowane, na pewno wielu osobom to sporo rozjaśni:) Może przy wędkowaniu także zainteresujecie się propozycjami od https://migostalboats.com na łódkę na rzeki i jeziora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super poradnik, grafika przejrzysta. Wędkowanie to super sprawa, polecam spróbować. Może i też kamizelki asekuracyjne wam się przydadzą? Warto takie mieć nad wodą.

    OdpowiedzUsuń